8.5.12.16. 13.5
Cześć kochani i witam was w ten jakże gorący wieczór.
Minęło kilka dni od mojego początkowego postu. Muszę powiedzieć, że nie zmieniło się wiele.
Moja druga połówka mi nie odpisuje, martwię się. Nie wiem czy jest obrażona, czy może chce ze mną zerwać, ale nie wie jak.
Wczoraj grałem w "butelkę" ze znajomymi na messenger'rze. Jestem cholernie zazdrosny. Po prostu do kogoś padło pytanie "Czy lubisz [tutaj imię drugiego kolegi]?". Odpowiedź brzmiała 'tak'. Nie wiem czemu, ale zrobiłem się cholernie zazdrosny. W sumie, z tej zazdrości narodził się wiersz, który możecie zobaczyć na moim koncie na Wattpad - ofhisbloodyscythe.
Zazdrość wyżera mnie od środka niemalże na każdym kroku i nie wiem jak się tego pozbyć. Potrafię być zazdrosny nawet o osoby, których prawie nie znam. Nie wiem co się ze mną dzieje, nie potrafię tego po prostu wyjaśnić. Dopadła mnie ostra paranoja i cholerna zazdrość, pogarszają się objawy depresji. Nie wiem, czy tak długo pociągnę.
Nie jem prawie nic. No, może ostatnio jem trochę więcej niż zwykle. Oddycha mi się ciężej. Nie z powodu choroby, bo takowej nie mam. Po prostu czuję się przybity, czuję że nie mam nikogo komu mógłbym zaufać, mimo tego, że dużo osób mówiło żebym do nich pisał, kiedy chcę się wygadać. Pisało tak do mnie chyba z 5 osób. Nikomu się nie wygaduję, nie zwierzam się. Nie chcę im po prostu przeszkadzać. Powiedzcie mi, czy robię dobrze trzymając wszystko w sobie?
Zrobiłem dzisiaj rysunek OC mojego kolegi. Nie wiem czy go polubił. Nie wypowiedział się. Miałem nadzieję, że jednak napisze, że mu się podoba.
Nie wiem co więcej napisać. Dzień był nudny, zresztą tak jak zwykle. Nikt nie dzwonił, nie pisał. Ale kto go tam wie. Nie siedzę na moim głównym koncie na FB. Chcę mieć jakiś czas spokoju. Bez wychodzenia. Bez chodzenia po mieście bez celu. Zero ludzi. Po prostu chcę mieć trochę czasu sam dla siebie.
Cytat na dziś:
,,
Michael Thomas Ford, Notatki samobójcy"
Czasami mam wrażenie, że w górze siedzi ktoś, kogo jedynym zadaniem jest zrobienie ze mnie kompletnego debila. Serio, na pewno przydzielili mi jakiegoś anioła - a raczej demona - który codziennie rano zadaje sobie pytanie, w jaki jeszcze sposób może mi zrujnować życie.
Do zobaczenia, duszyczki <3
~Karma
Komentarze
Prześlij komentarz