Kilka słów, czyli początek roku szkolnego i nowe przedmioty szkolne + trochę o czymś innym

   Jutro początek roku szkolnego. Dla niektórych rodziców ulga, bo pociecha nie rozwali domu. Dla uczniów kolejne problemy w szkole, prace domowe, kartkówki....
   Nie wiem ile osób to czyta i kto to czyta. Wiem tylko o kilku osobach. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
   20:00. Herbata już dawno wystygła. Nakładam głowę, ze względu na to, że mi zimno. Chciałbym napisać coś, ale nie wiem co.
   Napiszę najpierw o sytuacji która wynikła, bo być może czytają to osoby, które nie mają Wattpada.
   Jest mi naprawdę w chuj głupio przez to co się stało. Aza, wiem że to czytasz. I jestem pewien, że prześlesz ss tego na grupę. Nie przeszkadza mi to. Chciałbym was wszystkich przeprosić. Tym bardziej jego. Zrobiłem to już osobiście na pv, bo ogarnąłem, że sam do mnie napisał.
   Jeśli nie odpisuję, to wiedz, że cię nie ignoruję. Po prostu jest mi naprawdę w chuj głupio i nie mam odwagi z tobą pisać. Tylko to. Przepraszam.


   Może trochę krótko, ale naprawdę nie wiem co więcej zapisać.

   To teraz może o nowych przedmiotach szkolnych, o których słyszałem. Niestety pamiętam tylko jeden z nich, a mianowicie łaciński. Osobiście mi to nie przeszkadza, lubię uczyć się nowych języków.
   Można tutaj dyskutować, że angielski, niemiecki/francuski i polski to już wystarczająca liczba, aczkolwiek polski i angielski są od zerówki, i tym samym są to języki obowiązkowe. Więc, jak dla mnie mamy tylko dwa języki dodatkowe, chyba że łacina nie będzie obowiązkowa - w co wierzę. Niektórzy mają problemy z polskim, a co dopiero z angielskim czy niemieckim. Dodatkowy język byłby dla takich osób tylko ciężarem i byłby zbędny.
   A jaka jest wasza opinia o tym?

   Ma dojść jeszcze jeden przedmiot z tego co wiem. Aczkolwiek nie pamiętam jaki (dziękuję mojej pamięci).
   Nie jestem pewien czy to konieczne i - co najważniejsze - mądre. Klasy technikum miałyby gorzej, tym bardziej gdyby ten przedmiot byłby obowiązkowy. Tak samo jak w przypadku powyżej, miałoby to zły wpływ na uczniów, tym bardziej, jeżeli mają jakieś dodatkowe zajęcia lub korepetycje po szkole.
     

Sytuacja z dzisiaj: poszedłem do sklepu po sos do spaghetti. Stanąłem przy półce szukając produktu, gdy nagle jakaś starsza pani do mnie, czemu nie mam maski. Sklep osiedlowy, ruch nieduży, gdybym chciał to bym nawet w piżamach poszedł. No to mówię pani, że tak na szybko, przyjść, wziąć i wyjść. Na co staruszka się ode mnie odsuwa z widocznym obrzydzeniem i mówi "No to trzymaj się ode mnie z daleka. Sio."
Sama nie lepsza. Chyba poszła za większością ludzi - maseczka założona, owszem, ale nos i tak nie zakryty :// No ludzie.

   Możecie śmiało zadawać pytania na Wattpadzie na pv: ofhisbloodyscythe lub napisać pytania pod tym postem. 


Pytanie 1: Co wy na to, żebym częściej pisał blogi?
Pytanie 2: Co myślicie o dodaniu nowych przedmiotów do szkół?


Zdjęcie na dziś:



Cytat na dziś:  

 

"Nie. Nie. Nie. Przestań o nim myśleć, bo to kompletnie bez sensu. Beznadziejna sprawa. Idź spać!"
- J. Lynn – Zaczekaj na mnie

Z wami był Karma, a to była kolejna część mojego bloga. Miłej nocy i do zobaczenia.
Już niedługo.

Logging off
Karma B.M.











Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Matura to bzdura, czyli moja opinia o przedmiotach szkolnych

Wyjaśnienia + moja obecna sytuacja