Wyjaśnienia + moja obecna sytuacja

    Witam wszystkich, z tej strony jak zwykle Karma, a dzisiaj powiem wam, czemu mnie nie ma aż tak na Wattpadzie, jak  i tutaj.
   W wielkim skrócie, jeśli chodzi o moją nieaktywność na Wattpadzie i tutaj. Po prostu brak mi weny. Nie mam pomysłów na rozdziały, skupiam się głównie na pomaganiu rodzicom, mniejszych lub większych potrzebnych zakupach. Do tego dochodzi również młodszy brat oraz kilka innych spraw. Postaram nadrobić wszystko w najbliższy tydzień or so.
  
Co do drugiej części tytułu tego bloga. To już trochę bardziej prywatna sprawa. Powiedzmy, że mam problemy z głową. Anxiety attacks, huśtawki nastrojów, brak czucia czegokolwiek. Do tego próby samobójcze mojej przyjaciółki.Plus, mój najlepszy przyjaciel właśnie poszedł do wojska na trzy miesiące. Plus, problemy z drugą połówką. Tyle powinno wam wystarczyć do tej sekcji. 

   Moi koledzy myślą, że nie wchodzę na kilka grup, ze względu na sytuację, która niedawno miała miejsce.
   Otóż nie.
   Powody są głównie te, jakie wymieniłem powyżej. Ale zauważcie również, że wcześniej też aż tak nie pisałem. Więc niebyt rozumiem ten "wykład", który napisał jeden z naszym kolegów. Owszem, byłem trochę zły, ale z uwagi na pewną okoliczność, już zdążyłem o tym zapomnieć. I nie usunąłem się z grupy do RP, tylko usunąłem jedną z moich postaci, którą najwyraźniej uznaliście za absurdalną i nielogiczną. Nie mogłem tego zrobić? Potrzebuję zgody kogoś wyższego, np. prezydenta lub sądu?
   I owszem, rozumiem, że moje zachowanie można było uznać za dziecinne. Przyznaję, zdziwiłem się trochę, bo zachowuję się tak cały czas. Pozwólcie jednak, że wytłumaczę wam pewną rzecz.
   Każda postać ma swoją własną historię, życiorys. Opowiadałem wam, że jestem w pewnym sensie sadystą, gdy podchodzi mi do robienia nowego OC. Tak jak niezbyt rozumiem wasze postacie, tak samo je akceptuję i szanuję, bo są to wasze własne postacie. Nie moje, nie waszych znajomych, tylko wasze. Więc znowu, niezbyt rozumiem "najeżdżanie" na moją postać, że jego historia nie trzyma się kupy, nie jest logiczna. Każda postać jest oryginalna na swój własny sposób.
   Naprawdę nie mam ochoty na "kłótnie", z powodu nie tylko tego o czym się teraz rozpisałem, ale i tym, o czym napisałem wcześniej.
   Więc proszę was, just stop, bo to nie ma sensu.

   I uwierzcie mi, nie robię z siebie żadnej ofiary czy czegokolwiek innego. Wczorajsze czy nawet przedwczorajsze story na Messengerze wstawiłem z powodu innej sytuacji niż myślicie. Tak samo te z że ktoś ma cię w dupie, czy jakkolwiek to szło.

"

I'm tired of being what you want me to be
Feeling so faithless, lost under the surface
I don't know what you're expecting of me
Put under the pressure of walking in your shoes 

                                                                                     "


   Przejdźmy może do przyjemniejszych tematów.
   Ostatnio zacząłem znowu więcej czytać w wolnych momentach. Ciepło polecam pisarza Max'a Czornyja. Facet naprawdę ma talent do pisania kryminałów i zmylenia czytającego. Aktualnie czytam jego książkę "Inna". Jest to thriller psychologiczny z bardzo ciekawą fabułą. Żeby wam zbytnio nie spojlerować, zapiszę wam tutaj to, co pisze na okładce.

"Jestem porywaczem, a może mordercą.
Co 48h tracę świadomość i nie pamiętam niczego.
W piwnicy jest dziewczyna.
To chyba moja dziewczyna."

   Jak widzicie, tylko cztery zdania potrafią wystarczająco zaciekawić czytelnika.
   Z kolekcji książek Czornyja, mam również "Ślepca", "Grzech", "Klątwę" oraz "Rzeźnika".

   Mam nadzieję, że wszyscy będziecie mięli spokojną noc.
   Cytat na dziś:


"

Andrzej Sapkowski, Krew elfów

Do zobaczenia kochani

~Karma






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Matura to bzdura, czyli moja opinia o przedmiotach szkolnych

Kilka słów, czyli początek roku szkolnego i nowe przedmioty szkolne + trochę o czymś innym